#8 Self-publishing: błędy składu

Wdowy, bękarty, rynny, lustra, szewce… Czy wiesz, co łączy te pozornie losowe słowa? To nazwy błędów składu tekstu! Zadbaj o to, by żadna z tych usterek nie pojawiła się w Twoim tekście. Dobrze złożona publikacja nie tylko wygląda profesjonalnie, lecz także lepiej się ją czyta. Sprawdź, czym są skład i łamanie tekstu oraz jakie błędy…

Skład i łamanie – czym się różnią?

Jednym z ostatnich etapów procesu wydawniczego są skład i łamanie tekstu. Chociaż te pojęcia bywają stosowane zamiennie, to wcale nie oznaczają tego samego. Czym się więc różnią? 

Łamanie tekstu to przeniesienie treści do programu graficznego i odpowiednie umieszczanie go na stronach książki czy e-booka. Tekst zostaje wlany zgodnie z wcześniej ustalonymi założeniami, a więc sformatowanie na podstawie stworzonej makiety. Nazwa wzięła się od słowa łam (część strony). 

Skład tekstu to ustalenie wyglądu graficznego publikacji i określenie parametrów technicznych (np. kroju pisma, wielkości liter, marginesów, wyglądu tabel, wykresów, ilustracji, innych dodatkowych elementów graficznych). Na podstawie tych wszystkich wytycznych przygotowuje się makietę.

Większość błędów pojawia się na etapie łamania, gdy treść zostanie wlana niepoprawnie. Wyłapuje je najczęściej korektor, który pracuje już na złożonej i złamanej i złożonej publikacji (zwykle w formacie PDF). 

Zastanawiasz się, ile kosztują skład i łamanie książki? Sprawdź artykuł: Self-publishing: koszty. Ile zapłacisz za samodzielne wydanie książki?

7 najczęstszych błędów składu

Aby tekst dobrze wyglądał (zarówno w formie drukowanej, jak i elektronicznej), musi być odpowiednio ułożony. Poprawny skład zwiększa też komfort czytania – jesteśmy od lat przyzwyczajeni do książek, które wykorzystują konkretne zasady i standardy typograficzne, dopasowane do potrzeb ludzkiego wzroku. 

Jakie są najczęstsze błędy składu tekstu do druku? Poznaj usterki, z którymi spotykam się najczęściej podczas pracy. 

1. Sieroty, wdowy, bękarty i szewce

To błędy składu, które polegają na zostawieniu samotnego wiersza, słowa lub znaku w określonym miejscu. 

  • Sierota – pojedynczy znak (np. i, o, w) na końcu wersu. 
  • Wdowa – krótkie pojedyncze słowo w ostatnim wersie akapitu.
  • Bękart – ostatni wers akapitu na początku kolejnej strony.
  • Szewc – pierwszy wers nowego akapitu na końcu strony

2. Niestaranna chorągiewka

Chorągiewka to potocznie wyrównanie do konkretnego kierunku (zwykle do lewej). W takiej sytuacji wersy z jednej strony są równe, a z drugiej – kończą się nieregularnie. I to właśnie ta nieregularność może powodować chaos, jeśli różnica w długości wersów jest zbyt duża lub gdy pod sobą znajduje się kilka bardzo krótkich / długich wierszy.

3. Niepoprawne dzielenie wyrazów

Najczęstsze błędy składu tego typu to podział wyrazu między stronami (czytelnik może zapomnieć, o jakie słowo chodziło) oraz zastosowanie kilku przeniesień z rzędu (ich dopuszczalna liczba zależy od szerokości łamu). 

4. Za dużo lub za mało światła

Światło to wolna przestrzeń między znakami lub wyrazami. Może być go za mało (gdy litery bądź wyrazy są zbyt ściśnięte) albo za dużo (gdy między nimi pojawiają się dziury) – taki fragment tekstu niekorzystnie wpływa na czytelność tekstu. 

5. Lustra

Wśród błędów składu tekstu często pojawiają się też lustra (rymy typograficzne). To moment, gdy minimum 2 takie same litery lub ciąg znaków znajduje się w dwóch sąsiadujących ze sobą wersach na początku lub na końcu linijki (wers zaczyna się lub kończy tak samo).

6. Rynny (kanaliki)

Na co jeszcze uważać? W tekście może się stworzyć się tzw. rynna – kiedy kilka przerw między słowami występuje pod sobą (pionowo lub na ukos). 

7. Spacjowanie zamiast rozstrzelenia

Aby uzyskać efekt odstępów (np. w celu wyróżnienia krótkiego fragmentu), nie należy ręcznie wciskać spacji między literami. Służą do tego odpowiednie opcje w edytorach – to tzw. rozstrzelenie (z kolei dla zmniejszenia odstępów stosuje się zagęszczenie). 

Chociaż wielu błędów składu przeciętny czytelnik nie zauważy na pierwszy rzut oka, takie usterki mogą skutecznie rozpraszać i zaburzać płynność, a więc i obniżać komfort czytania.

Czy warto zatem oszczędzać na składzie i łamaniu tekstu? Odpowiedź jest prosta: nie! To nieodłączny element procesu wydawniczego, który ma ogromny wpływ na wygląd ostatecznej wersji książki. 

Patrycja Bukowska