fbpx

II Zlot Klubu Korektorów we Wrocławiu

Stolica Dolnego Śląska stała się miejscem kolejnego zlotu Klubu Korektorów. Wrocław został wybrany podczas poprzedniego spotkania w Toruniu. Zobacz, jak się bawiliśmy.

Wrocław w dniach 30 czerwca – 2 lipca 2023 roku stał się miejscem kolejnego zlotu Klubu Korektorów. To malownicze miasto, pełne niesamowitych historii, zostało wybrane podczas poprzedniego spotkania w Toruniu jako idealna lokalizacja na nasze kolejne klubowe wydarzenie. Przeczytaj reportaż o II Zlocie Klubu Korektorów we Wrocławiu i zobacz, jak się bawiliśmy.

Program zlotu

Program zapowiadał się imponująco:

30 czerwca (piątek)
19.00 – uroczyste otwarcie zlotu i „nocne Polaków rozmowy” w restauracji hotelowej
1 lipca (sobota)
9.00 – śniadanie dla gości hotelu
10.00 – zwiedzanie miasta pod przewodnictwem Oli Wrońskiej i Justyny Mroczek-Żal
16.00 – obiad w restauracji Bułka z masłem
20.00 – spotkanie korektorsko-towarzyskie
2 lipca (niedziela)
9.00 – śniadanie dla gości hotelu
11.00 – wymeldowanie z hotelu, pożegnanie i zakończenie zlotu

Niestety nie wszyscy klubowicze mogli wziąć udział w tym wydarzeniu. Niektórym w dotarciu przeszkodziła nierozważna para młoda, która akurat w tym samym terminie zaplanowała wesele. Innym szef nie chciał dać wolnego w piątek. Porad, jak dotrzeć na zlot mimo przeciwności losu, było wiele, ale najciekawsza okazała się propozycja, by zgłosić delegację służbową.

Przedzlot

Niektórzy umówili się na spotkanie kilka tygodni wcześniej. Przedzlot stał się doskonałą okazją do integracji i wspólnego spędzenia czasu przed oficjalnym rozpoczęciem zlotu.

Zlot Klubu Korektorów – dzień pierwszy (powitanie)

I nadszedł wreszcie ten dzień. Na zlot z całej Polski (ale również z Hiszpanii i RPA) stawiła się ¼ klubu.

Niektórzy wspólnie dojechali do Wrocławia. W autobusach, pociągach i samochodach toczyły się językowe i prywatne dyskusje klubowiczów.

Niektórzy pakowali się w ostatniej chwili i konsultowali z innymi zawartość walizek:

Ej, czekajcie! Ja dopiero wstaję i się jeszcze nie spakowałam! A wzięłyście parasolki? Bo nie wiem, co robić.

Pierwszego wieczoru spotkaliśmy się hotelu, gdzie wznieśliśmy toast za nasze sukcesy. Potem udaliśmy się do pobliskiej pizzerii. Pomimo zmęczenia podróżą energia i entuzjazm uczestników były nie do powstrzymania, „nocne Polaków rozmowy” przeciągnęły się do późna.

Zlot Klubu Korektorów – dzień drugi (spacer po Wrocławiu)

Sobota rozpoczęła się śniadaniem w hotelu. Następnie ruszyliśmy na zwiedzanie Wrocławia pod przewodnictwem Oli Wrońskiej i Justyny Mroczek-Żal.

Ponieważ nasz hotel był oddalony do centrum, więc dojeżdżaliśmy komunikacją miejską. Pomimo starań naszych przewodników, żeby hasłem zlotu zostały słowa: „Dobry wieczór we Wrocławiu”, jednak to słowa Justyny: „Ekipa toruńska wysiada!” mocno wyryły się w naszych wspomnieniach.

Nasze przewodniczki odkrywały przed nami zarówno mroczne, jak i jasne oblicze Wrocławia. Idąc śladami znanych pisarzy, pokazywały zabytki, przybliżyły nam gwarę śląską i… na przykładach z życia miasta opisały, jak pozbawić życia niewygodne osoby oraz co zrobić ze zwłokami. Zwiedzanie miasta było pełne anegdot i zabawnych sytuacji, a dyskusje (nie tylko językowe) nie miały końca.

Efektem wspólnej nauki gwary śląskiej była taka historia:

Nastała wiosna. Ojciec wyszedł przyrazić pole
Podczas pracy usłyszał z nieba płynący grzmiot.
Spojrzał z niepokojem na bożymękę, którą mijał po drodze.
A potem się ucieszył, że nie jest przepadzity, bo nie zabrał nic ze sobą.
Ojciec co dzień rano wstawał wcześnie i chodził do werku.
Straszny był z niego cholibuta.
Żeby dotrzeć na miejsce, musiał pokonać bramę.
Zmieścił się, chociaż niezły był z niego uchal! (edytowane)
Pątnicy ruszyli w kierunku kolejnej stacji.
Kiedy dotarł do domu, żona poprosiła go o wymianę szynki w żelazku.
Jeszcze nie skończył, a żona poprosiła go, by wyklupał dywan.
Ale dla niego ważniejsze było wyciągnąć frop z butelki.
W końcu poszedł na przek przez podwórko.
Spostrzegł, że pomidory już się godziły.
Kiedy goście wychodzili z knajpy, minęli w drzwiach zadowolonego z siebie dypidzbana.
Co chwilę wbijał ćwięki w starą, spróchniałą deskę.
Widać, że nie była ona młodzię.
W tym samym czasie właściciel lokalu przekazował pracownikowi informacje dotyczące zaopatrzenia.
W magazynie brakowało bydlich elementów.
A jutro jest niedziołeczka i wszyscy odpoczywamy.
Nie pyrtaj mnie!
Koniec.

Podczas spaceru przypadkowo natknęliśmy się na festyn wojskowy, co dało nam okazję do obejrzenia różnego rodzaju broni. To znakomita okazja do zobaczenia, jaki kaliber ma granatnik (takie pytanie pojawiło się kiedyś w klubowej społeczności).

Naszym rozmowom przysłuchiwały się wszędobylskie krasnale z krasnalem profesora Miodka na czele. Nie zabrakło też krasnala freelancera.

Dziewczyny były znakomicie przygotowane do roli przewodniczek. Nic dziwnego, już 6 stycznia na klubowym Discordzie Justyna pisała:

Ekipa O+J rozpoczęła przygotowania do niespodziankowego spaceru po Wrocławiu. Bo musimy do tego przeczytać sporo książek.

Bogata bibliografia dostarczona przez Justynę pozwoliła nam sięgnąć głębiej w mroczną historię Wrocławia. Dla upamiętnienia zlotu zamieszczam literaturę:

  1. Marta Guzowska, Agnieszka Krawczyk, Adrianna Michalewska, Kryminalny Wrocław. Mroczne przechadzki po mieście (z tej książki pochodziły wszystkie kryminalne anegdoty).
  2. Joanna Mielewczyk, podcast Kamienice (szczere i pełne fascynujących historii opowieści wrocławian: https://radioram.pl/podcasts/category/283/Kamienice).
  3. Monika Kowalska, Dwa miasta (czterotomowa seria: Powrót do Lwowa, Lwowska kołysanka, Wrocławskie tęsknoty, Pozdrowienia z Wrocławia). Monika Kowalska to wrocławska redaktorka i pisarka, której rodzina wywodzi się ze Lwowa. Podążanie tropami losów przodków oraz kwestie związane z zawiłymi i intrygującymi historiami z przeszłości.
  4. „Gazeta Policyjna”, Czarna ospa we Wrocławiu, https://gazeta.policja.pl/997/archiwum-1/2020/numer-183-czerwiec-2020/189956,Czarna-ospa-we-Wroclawiu.html
  5. Robert J. Szmidt, Szczury Wrocławia. Chaos
  6. Reportaż Izy Michalewcz – Kryminalny Wrocław (ostrzeżenie: to książka tylko dla czytelników o mocnych nerwach, bo pisarka oparła swoje opiowieści na aktach sądowych, a to zupełnie inna perspektywa niż nawet najlepiej napisany kryminał).
  7. Liliana Hermetz, Rozrzucone
  8. Dominika Buczak, Całe piękno świata
  9. G. Trzaskowska, Na drugiej linii. Epidemia ospy prawdziwej w Polsce z 1963 r. w świetle dokumentów Służby Bezpieczeństwa (Archiwum Państwowe we Wrocławiu)
  10. J. Ambroziewicz, Zaraza.

Choć nikt nie zdecydował się na przejażdżkę widokowym paternosterem, to obiad w lokalu Bułka z masłem był punktem, w którym wszyscy bez wyjątku znaleźli wspólny język. Klubowiczki planowały, co będą porabiać w wolnym czasie. Jedną z propozycji był Dyskusyjny klub korektorów wersja 18+  (po godzinie 18.00) .

Zlot Klubu Korektorów – dzień trzeci (zakończenie)

Niedzielny poranek rozpoczęliśmy śniadaniem, po którym nadszedł czas na pożegnania. Wymeldowanie z hotelu i zakończenie zlotu były pełne emocji, ale i planów na kolejne spotkania.

Wyjazd zbiegł się w czasie z klubowym wyzwaniem Pieszo i rowerem… z Torunia do Wrocławia, a potem do…  Australii. Zrobiliśmy razem ponad 0,5 miliona kroków, przybliżając się o 375 km do celu w Melbourne. W klubie prowadzimy regularny trening przygotowujący do zlotu. Na Wrocław niektóre klubowiczki trenowały szybkie chodzenie kilka miesięcy wcześniej. Zaopatrzyły się też w nowe kijki, żeby nadążyć za przewodnikami.

Po zlocie w Toruniu zdecydowaliśmy się na wędrowny tryb spotkań. Dlatego po spotkaniu w Stolicy Dolnego Śląska przenosimy się do Stolicy Mazur.

 Z czym Wam się kojarzy Olsztyn? Bo mnie z jeziorami i zamkiem. Jeśli jesteście ciekawi, co nam pokaże nasza przewodniczka, to przyjeżdżajcie na III Zlot Klubu Korektorów.

W takich chwilach właśnie uświadamiam sobie, że nasz Klub Korektorów to nie tylko społeczność branżowa, lecz także fantastyczni ludzie, z którymi można porozmawiać na właściwie każdy temat.

Koniec, ogoniec, powiedział zaskroniec – ale tylko do następnego, równie ekscytującego spotkania!
Do zobaczenia na III Zlocie Klubu Korektorów w Olsztynie!

Patrycja Bukowska