[WYWIAD] Jak wydać książkę ekspercką – rozmowa z Edytą Niewińską

Od czasów Gutenberga wiele się zmieniło, ale pogłoski o śmierci druku są znacznie przesadzone. Dlatego stworzyłam projekt KSIĄŻKA. W tym odcinku Edyta Niewińska opowiada o tym, jak wydać książkę ekspercką.

Przez wiele lat pracowałaś w branży finansowej. Dlaczego zaczęłaś pisać książki? Czy zdobyte doświadczenie pomaga Ci w pisaniu?

Pisałam od zawsze, a pomysł na pierwszą powieść przyszedł do mnie w wieku dwudziestu kilku lat. Twórcza ciąża sporo trwała, aż w końcu wykrystalizowała mi się historia. Pisząc Kosowo, prowadziłam własną, dobrze prosperującą agencję PR obsługującą klientów z rynków finansowych. Pisanie pomogło mi w przetrwaniu tamtego ciężkiego czasu. Czułam, że za dużo biznesu jest w moim życiu, a za mało twórczości. Tworzyłam powieść dosłownie po nocach i karmiłam w sobie wygłodniałą artystkę. Nie chciałam, aby umarła. Doświadczenie bycia przedsiębiorczynią nie pomogło mi w pisaniu. Ale pomogło mi w budowaniu swojej marki i biznesu online.

Jak wyglądała Twoja praca nad pierwszą książką? Co sprawiało Ci największą trudność i jak sobie z tym poradziłaś?

Największą trudność sprawiały mi wielkie niewiadome. Pisałam bardzo intuicyjnie, wierząc, że kiedy będę szukała wydawcy, redaktor oceni potencjał książki i pomoże w opracowaniu jej ostatecznej wersji. To była dobra decyzja, choć nie wszystko potoczyło się tak, jak to sobie wyobrażałam.

Kosowo ma świetną fabułę i mocny, autentyczny język. Pisząc, postanowiłam oprzeć powieść na tych dwóch atutach, bo w tym byłam dobra. Ale bałam się, że nie umiem pisać dialogów. W trakcie pisania, kiedy zignorowałam obawy i napisałam dialog na próbę, okazało się, że ich pisanie idzie mi znakomicie.

Każdy napisany rozdział konsultowałam z moim przyjacielem, który jest redaktorem. Dzięki temu miałam pewność, że zmierzam w dobrym kierunku. Razem z nim też pracowaliśmy nad redakcją całego tekstu, kiedy już powstała pierwsza wersja książki. To były twórcze chwile. Nie pamiętam, ile czasu to trwało – pisanie Kosowa zakończyłam w 2009 roku, po trzech latach pracy nad książką. Później przez kolejne trzy lata szukałam wydawcy. Znalazłam go przez przypadek, choć raczej powinnam powiedzieć, że była to historia z gatunku „kiedy mocno czegoś pragniesz, cały wszechświat ci sprzyja”. Ale na to sprzyjanie i tak musiałam czekać trzy długie lata.

Fabuła Twojej drugiej powieści osadzona jest między innymi w mojej ukochanej Hiszpanii i w moim rodzinnym Krakowie. Dlatego muszę Cię zapytać o tę książkę. Powieść Levante zebrała fantastyczne opinie. Jak Ci się ją pisało? Skąd pomysł?

Historia opisana w Levante przyszła do mnie zaraz po ukończeniu Kosowa. Długo nad nią pracowałam, przynajmniej dwa lata nad samą koncepcją. Kiedy noszę w sobie pomysł na książkę, wszystko mnie inspiruje, każda podróż, każde spotkanie z drugim człowiekiem. W 2012 roku przeprowadziłam się do Andaluzji i tam powstał plan na osadzenie drugiej części historii w hiszpańskich klimatach. Bardzo mnie fascynuje lokalna kultura, mentalność, zjawiska przyrody. A tutaj jest z czego czerpać – mieszanka wpływów hiszpańskich i arabskich sprawia, że wiele rzeczy jest wyjątkowych i magicznych. Dlatego pisanie Levante było ogromną przyjemnością. Muszę przyznać, że w niektórych momentach świetnie się bawiłam.

Czytasz swoje książki po wydaniu? Czy wracasz do nich?

W zasadzie nie, bo nie mam potrzeby. Jestem już głową i sercem w nowej historii. Ale czasem mi się zdarza. Na przykład w marcu podczas sesji zdjęciowej cudowna fotografka Karolina dała mi polecenie: „Pozuj, jakbyś czytała swoją książkę”. Grzecznie zatem otworzyłam na chybił-trafił Levante i… zaczytałam się! Dwa lata po wydaniu mojej powieści musiałam przyznać, że to po prostu świetnie napisana książka.

Czy pracujesz nad kolejną książką?

Tak, aktualnie pracuję nad trzecią powieścią. Wychodzę już z fazy koncepcyjnej i piszę, ale jeszcze nie poświęcam na pisanie tyle czasu, ile bym chciała. Pracuję też jako współautorka przy dwóch książkach non-fiction, ale to powieść jest i zawsze będzie dla mnie priorytetem.

Czym jest książka ekspercka?

To książka, którą autor pisze, bazując na swojej wiedzy, na tym, na czym zna się najlepiej i w czym jest ekspertem. Nie mam na myśli nudnego poradnika, jakich setki w księgarniach. Mówię o książce, która pokazuje wartości autora, jego metodę pracy, konkretne rozwiązania przeróżnych – życiowych, zawodowych, rozwojowych, rodzinnych – problemów. To może być książka non-fiction opisująca podróże i wnioski z nich płynące, książka na temat konkretnego stylu życia – nomadycznego, wegańskiego czy biznesowego. Albo publikacja dotycząca czyjejś pracy i zagadnień, z jakimi jej autor mierzy się na co dzień.

Prowadzisz warsztaty, w których uczysz, jak pisać książkę ekspercką. Opowiedz o nich.

Moje warsztaty, które odbywają się online, nazwałam sobie roboczo „Książka na próbę”. Rozmawiając z osobami, które chcą napisać książkę ekspercką lub jakąkolwiek inną, zauważyłam, że często wydaje im się to niewykonalne. Zastanowiłam się, w jaki sposób mogłabym sprawić, że „to” stanie się prawdziwe. I wymyśliłam formułę warsztatów, w których uczestnicy w ciągu dwóch miesięcy piszą konspekt, wstęp do książki, tekst na tylną okładkę i spis treści. To są dokumenty o objętości maksymalnie dwóch lub trzech stron, co sprawia, że to jest wykonalne.

Mając komplet tych dokumentów, z jednej strony możemy zwrócić się do wydawcy, który jest w stanie podjąć decyzję, czy chce wydać taką książkę. Z drugiej strony, jeśli chcemy wydawać sami, mamy komplet materiałów na stronę sprzedażową. A przede wszystkim są to mocne wytyczne do dalszego pisania swojej książki.

Następnie każdy z uczestników, z moją pomocą, pisze jeden rozdział swojej książki. To może być pięć, a nawet dziesięć stron. Z tych pojedynczych rozdziałów tworzymy wspólnie książkę. Wszyscy uczestnicy warsztatów będą też uczestniczyć w procesie wydawniczym – tak żeby każdy zobaczył, jak to wygląda, co jest ważne, o czym trzeba pamiętać. Dzięki temu późniejszy proces wydawania własnej książki czy e-booka nie będzie już tak tajemniczy. Jednocześnie przekonamy się, że nie ma się czego bać. Że wystarczy wszystko dobrze zaplanować.

Jestem ogromnie podekscytowana tym pomysłem, bo ta formuła warsztatów ma ogromną moc. Moja praca nie polega na sprzedawaniu wiedzy, ale na przeprowadzeniu osób pracujących ze mną aż do momentu, w którym osiągną sukces. I pomimo że każdy inaczej definiuje sukces, umawiam się z uczestnikami warsztatów, że naszym wspólnym sukcesem będzie książka. Ich pierwsza książka w życiu.

Kto może napisać książkę ekspercką? Czy potrzebne są jakieś specjalne umiejętności?

Żeby napisać książkę, trzeba pisać. Jeśli komuś nie sprawia to przyjemności, to na pewno nie powinien się brać za pisanie książki. Ani nawet bloga. Ale w tych czasach, paradoksalnie, piszemy coraz częściej – posty w mediach społecznościowych, wpisy blogowe, odpowiedzi do wywiadu, który ukaże się na czyimś blogu. Tak szlifujemy podstawowy warsztat pisarski. W pisaniu książki zaś najważniejsza jest struktura, która jest jak fundament domu. Bez niej gubimy się w pisaniu, nie umiemy pokonać blokad, nie wiemy, o czym pisać. Dlatego u mnie, w grupach mastermindowych, pracujemy nad strukturą książki trzy miesiące. I to jest ta fantastyczna umiejętność – stworzenie kompletnego konceptu książki. Moim zadaniem, jako prowadzącej warsztaty czy grupy mastermind, jest wydobycie potencjału pisarskiego z każdej osoby. Bo u mnie nie jest ważne to, czego nie wiesz, ale to, co wiesz i umiesz.

Jak wydać książkę ekspercką

Czy warto pisać książkę ekspercką? Co daje Tobie jako ekspertowi?

Mówi się obecnie, że książka ekspercka jest jak biznesowa wizytówka. Myślę, że to zależy od skali biznesu. Ale warto pisać ją choćby po to, żeby uporządkować swoje myślenie o danym zagadnieniu. Bo twórczość, sama w sobie, to ogromny potencjał. Jedna z moich klientek po napisaniu książki postanowiła zrobić na jej podstawie warsztaty online. Innej w trakcie pisania książki wyklarował się model biznesowy. Wspaniałe jest to, że odkrywamy wtedy więcej niż tylko pisanie. A jednocześnie dobrze napisana książka może wzmocnić pozycję autora jako eksperta w danej dziedzinie. Wszystko zależy od tego, jakie postawimy sobie cele przy pisaniu książki. A może być ich wiele.

Jak się zabrać za napisanie książki eksperckiej?

Zacząć pisać. Śmieję się, tak naprawdę trzeba zacząć od idei i przesłania książki. A później stworzyć wspomnianą już przeze mnie strukturę. I nie odpuszczać, dopóki nie mamy pewności, że ustaliliśmy mocne, solidne wytyczne, które nas wesprą w pisaniu. A później pisanie, pisanie, testy czytelnicze, współpraca z redaktorem. Książkę ekspercką pisze się tak samo jak każdą inną książkę.

Czy na książce biznesowej można zarobić?

Nie jestem specjalistką w tych sprawach. Ale przykłady z rynku pokazują, że można, i to dużo. Wszystko zależy od dobrej strategii sprzedażowej i oczywiście tematyki, która interesuje szeroką publiczność.

A jakie książki lubisz czytać prywatnie? Czy masz ulubionego autora lub tytuł? Na kim się wzorujesz?

Prywatnie bardzo dużo czytam. Uwielbiam Grażynę Plebanek, Zadie Smith, Leopolda Tyrmanda, Nicholasa Bouviera, Etgara Kereta. Ostatnio czytam Javiera Mariasa, Jarosława Kamińskiego i Jakuba Żulczyka. Wiele książek recenzuję na łamach portalu Zupełnie Inna Opowieść, mam tam swoje dwie stałe rubryki – #NiewińskaCzyta, w której ukazują się moje recenzje, i #NiewińskaPyta, w której przeprowadzam wywiady z pisarzami. Dzięki takim twórczym rozmowom dbam też o swój pisarski warsztat.

Opowiedz o swojej pracy mentorki. Piszesz, że jesteś akuszerką mocnych powieści. Podoba mi się bardzo to porównanie. Co to dla Ciebie znaczy?

W programie mentoringowym pracuję w formule konsultacji indywidualnych z osobą piszącą książkę. Właśnie skończyłam pracę z Ewą, która na dniach wydaje swoją książkę ekspercką. Podczas naszych sesji szukałyśmy najlepszych rozwiązań dla jej publikacji. Takich, które są zgodne z jej osobą, z jej wartościami, z tym, co, komu i w jaki sposób chce przekazać.

Jednocześnie ja mam szerszą perspektywę, widzę więcej. Daję komentarze do tekstu, który odsyłam po naszej konsultacji do autorki, aby mogła w spokoju nad nim popracować. Z każdej sesji dostaje nagranie naszego spotkania, bo trudno zapamiętać albo zapisać na papierze cały proces twórczy, jaki odbywa się w ciągu dwóch godzin naszego spotkania. To jest bardzo spersonalizowana i kreatywna praca. W systemie prywatnych sesji metoringowych pracuję tylko z dwoma, maksymalnie trzema osobami.

Na koniec – co poradziłabyś przyszłym pisarzom?

Bój się i pisz. Jesteś w stanie wydać książkę ekspercką. Posłuchaj tego, co mówi Ci serce. I poszukaj wsparcia, innych ludzi, którzy też piszą albo którzy kibicują Twojemu projektowi. Będzie Ci łatwiej dokończyć, nie tracąc przy tym nadziei, że Twoja książka jest światu potrzebna.

Przeczytaj kolejny wywiad z cyklu Projekt Książka. Krystyna Bezubik opowiada o tym, jak przełamać blokady pisarskie.


Edyta Niewińska
Powieściopisarka, scenarzystka, recenzentka. Autorka powieści Kosowo, Levante, Pod powierzchnią, artykułów podróżniczych, recenzji książek i wywiadów z polskimi pisarkami. Uczy pisania książek, prowadzi literacki mentoring, jest ekspertką kreatywnego pisania, które ma na celu wydobycie autentycznego głosu piszącego. Z wykształcenia socjolog sztuki, z zamiłowania trenerka międzynarodowych organizacji pozarządowych. Na stałe mieszka w Andaluzji. Członkini ASECAN – Andaluzyjskiego Stowarzyszenia Scenarzystek i Scenarzystów.

Patrycja Bukowska