Nie kupuj kota w worku
Czy kiedykolwiek przyszło Ci do głowy pytanie, skąd wzięło się powiedzenie „kupować kota w worku”? To popularne wyrażenie, które oznacza kupowanie czegoś bez uprzedniego sprawdzenia, w ciemno. Sprawdźmy, co stoi za tym zwrotem i jakie jest jego pochodzenie.
![nie kupuj kota w worku](https://bookowska.pl/wp-content/uploads/2023/02/nie-kupuj-kota-w-worku-scaled-e1676663518577.jpg)
Nawiązując do kociego święta, chcę opowiedzieć Ci historię pewnego związku frazeologicznego. Oczywiście każdy potrafi wyjaśnić, co obecnie to powiedzenie oznacza. Ale co ma do tego kot?
Co oznacza wyrażenie: kupować kota w worku?
Frazeologizm ten istnieje w wielu krajach Europy już od XII w., a więc od czasów, kiedy koty były „towarem” bardzo cennym. Łatwo wyjaśnić, co dzisiaj oznacza powiedzenie.
Ktoś kupił kota w worku: ktoś kupił coś lub zdecydował się na coś, nie sprawdziwszy tego.
Kupować kota w worku – historia frazeologizmu
Znane są dwa wyjaśnienia.
Pierwsze z nich zostało przedstawione w książce Laurence’a Bobisa Kot. Historia i legendy. W pierwszych wiekach pierwszego tysiąclecia z kocich skór szyto ubrania, wyrabiano puszyste dywaniki lub obijano nimi krzesła. Kupcy jeździli na jarmarki i oferowali towary w ilościach hurtowych. Wyroby z kocich skór cieszyły się tak dużą popularnością, że wprowadzano specjalne przepisy dotyczące handlu kotami. Władcy pobierali podatek od sprzedaży w wysokości od 1 d do 3 dukatów. Zanim jednak skóra kota trafiła do kuśnierza, zwierzak musiał być schwytany. Wyłapywaniem bezpańskich zwierząt zajmowali się specjalni łapacze. Nie zawsze działali zgodnie z prawem i zdarzało im się schwytać i sprzedać zadbanego kota, który miał właściciela. Aby uchronić ulubieńca, właściciele kotów wypalali im na skórze znamię, tym samym obniżając wartość rynkową skórki.
Historyk i publicysta Kamil Janicki na portalu Ciekawostki historyczne objaśnia pochodzenie tego powiedzenia:
Wszystko robi się jasne dopiero, kiedy uwzględnimy do czego dawniej służyły koty, szczególnie te bezpańskie.Wielką popularnością w średniowiecznych miastach cieszyło się łapanie, zabijanie i sprzedawanie na futro kotów, które jak najbardziej miały właścicieli. Czasem był to zwykły proceder przestępczy, czasem iście makabryczna zabawa. Przed takim losem swoich podopiecznych właściciele bronili się w bardzo prosty sposób: przypalali kotom skórę, aby nie dało się z niej uszyć niczego wartościowego.
W tym miejscu dochodzimy do sedna. O co najprawdopodobniej chodziło z powiedzeniem o „kotach w worku”? Właśnie o przypalane skórki, które nieuczciwy handlarz próbował upchnąć kupcowi bez wyjmowania z worka. W efekcie koci kuśnierze szybko zyskali równie kiepską reputację co lichwiarze.
Natomiast Antoni Krasnowolski w Przenośniach mowy potocznej przytacza natomiast niemiecką legendę wyjaśniającą pochodzenie tego frazeologizmu. Zdaniem autora omawiane powiedzenie nie jest rodzime, przywędrowało do nas z Niemiec (w oryginale brzmi die Katze im Sack kaufen) i należy je łączyć ze średniowieczną legendą o tzw. inkluzie (czarodziejskiej monecie), który miał tę właściwość, że raz wydany, wracał do właściciela (czyli można nim było płacić w nieskończoność).
Żeby stać się posiadaczem takiego inkluza (niem. Heckenthaler), w najdłuższą noc w roku albo w noc noworoczną trzeba było złapać kota i wsadzić go do worka, a następnie ów worek zawiązać na 99 węzłów i obejść z nim kościół trzykrotnie, po czym zastukać do drzwi i „zawołać na zakrystjana”. Zamiast niego – głosiło podanie ludowe – pojawiał się diabeł i wówczas należało go zapytać, czyby nie chciał kupić za talara… zająca. Kiedy diabeł się zgodził i wręczył nieznajomemu monetę, ta już zawsze wracała do sprytnego handlowca. Tylko że cała transakcja z kotem w worku musiała się odbyć błyskawicznie, zanim nabywca towaru zorientował się, że padł ofiarą oszustwa (mógłby się wtedy srogo zemścić!). Na szczęście rozplątanie prawie 100 supłów trochę trwało… A zatem przenośnie zwrot kupować kota w worku dotyczyłby opowieści o oszukanym diable, który kupił nie to, co mu oferowano, w dodatku zaś zapłacił za całą transakcję wyjątkowo dobrze.
![kupować kota w worku](https://bookowska.pl/wp-content/uploads/2023/02/kot-w-worku.jpg)
Co mówią językoznawcy?
Katarzyna Kłosińska na stronach Poradni Językowej PWN napisała:
Zwrot ten najprawdopodobniej ma swe źródło w praktykach sprzedawania (a przez to i kupowania) na targach kotów w workach. Robiono tak z obawy, by zwierzę nie zapamiętało drogi do domu i nie uciekło nowym właścicielom do miejsca, skąd je przywieziono.
Jaka jest prawdziwa historia tego frazeologizmu trudno dziś stwierdzić. Często jednak jest on używany w naszym języku.
- Musisz uważać na te internetowe zakupy, bo łatwo możesz kupić kota w worku.
- Obawiam się, że nie możemy pozwolić sobie na kupowanie kota w worku. Musimy dokładnie zbadać tę ofertę.
- Nigdy nie kupuję używanych samochodów, bo zawsze istnieje ryzyko, że kupię kota w worku.
- Podobno ten nowy klub fitness jest naprawdę dobry, ale nie chcę kupować kota w worku i zamierzam sprawdzić ich opinie online.
- Zanim kupisz ten produkt, zapytaj innych, którzy go kupili, aby uniknąć kupowania kota w worku.
Frazeologizmy z kotem w roli głównej
Frazeologizmy związane z kotami są często używane w języku potocznym i odnoszą się do charakterystycznych cech tych zwierząt. Dlatego też mają one dużą wartość kulturową i edukacyjną. Język polski odnotowuje jeszcze wiele wyrażeń z kotem w roli głównej:
Znasz jeszcze jakieś?
W języku polskim jest wiele innych frazeologizmów związanych z różnymi zwierzętami, takich jak pieskie życie, kukułcze jajo, pracowity jak mrówka. Zwykle te zwroty odnoszą się do określonych sytuacji lub zachowań ludzi, a ich pochodzenie często jest związane z folklorem lub kulturą ludową. Znajomość frazeologizmów może pomóc w lepszym zrozumieniu języka i kultury polskiej oraz ułatwić komunikację w codziennej rozmowie. Dzięki frazeologizmom tekst staje się bardziej barwny.
Jeśli chcesz poznać zasady stosowania emotikonów, przeczytaj artykuł Jak mówić między słowami.
Kupować kota w worku – podsumowanie
Wyrażenie kupować kota w worku wciąż pozostaje popularne i jest często używane w codziennej rozmowie, aby opisać sytuacje, w których ryzykujemy, nie znając faktycznej wartości lub jakości czegoś. Na szczęście mamy dostęp do licznych źródeł informacji i opinii na temat produktów lub usług, które chcemy kupić.
Literatura
Laurence Bobis, Kot. Historia i legendy, Avalon 2008.
K. Długosz-Kurczabowa, Wielki słownik etymologiczno-historyczny języka polskiego, Warszawa 2021.
K. Janicki, Powiedzenie „nie kupuj kota w worku” powstało już w średniowieczu. Co naprawdę oznacza?
K. Kłosińska, Poradnia Językowa PWN
Antoni Krasnowolski, Przenośnie mowy potocznej, Warszawa 1905, cz. I, s. 135.
M. Swan, Historia kotów, Warszawa 2015.
![](https://bookowska.pl/wp-content/uploads/2022/06/patrycja-autor.png)